Jaka będzie motoryzacja przyszłości?

18 lutego, 2025

Autonomiczne auta, napędy alternatywne i cyfrowe ubezpieczenia – nadchodzi rewolucja

Motoryzacja stoi dziś u progu największych przemian od czasu wynalezienia silnika spalinowego. Pojazdy elektryczne przestają być egzotycznym wyborem, a technologie autonomiczne powoli wkraczają na ulice miast. Czy w przyszłości będziemy jeszcze prowadzić auta sami? Jak zmieni się rola kierowcy, ubezpieczyciela, a nawet samego samochodu? Oto przegląd najważniejszych trendów, które kształtują motoryzację przyszłości.

Koniec silników spalinowych? Era napędów alternatywnych

Od kilku lat trwa nieodwracalna transformacja – producenci samochodów na całym świecie przechodzą na elektromobilność. Elektryczne pojazdy (EV) nie są już niszowe – stają się głównym kierunkiem rozwoju branży. Europa zapowiedziała zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku, a wiele marek (m.in. Volvo, Audi, Ford) ogłosiło daty pełnego przejścia na auta elektryczne.

Co czeka nas w najbliższych latach?

  • Samochody elektryczne z większym zasięgiem – nowe baterie, mniejsze zużycie energii, szybsze ładowanie.

  • Wodorowe ogniwa paliwowe – zwłaszcza dla ciężkiego transportu i flot przemysłowych.

  • Zintegrowana infrastruktura – ładowarki wbudowane w parkingi, lampy uliczne, a nawet jezdnie.

Zmiany te wpłyną również na branżę ubezpieczeniową. Auta elektryczne mają mniej części ruchomych, ale bardziej kosztowne naprawy i inne ryzyka (np. awarie oprogramowania, problemy z baterią). Ubezpieczyciele będą musieli dostosować oferty AC i assistance do specyfiki nowych napędów.

Autonomiczne samochody – science fiction czy niedaleka przyszłość?

Czy przyszłość motoryzacji oznacza… brak kierowców? Wiele na to wskazuje. Już dziś na drogach testowane są pojazdy autonomiczne (tzw. self-driving cars), które potrafią poruszać się bez udziału człowieka. Tesla, Waymo (Google), Mercedes i inne firmy rozwijają własne systemy.

Poziomy autonomii:

  • Poziom 0–2 – obecnie większość aut: asystenci jazdy, adaptacyjny tempomat.

  • Poziom 3 – auto prowadzi się samo w określonych warunkach (np. jazda autostradą).

  • Poziom 4 i 5 – pełna autonomiczność; kierownica może zniknąć całkowicie.

Zmiany te rodzą nowe pytania prawne i ubezpieczeniowe:

  • Kto ponosi odpowiedzialność za wypadek?

  • Jak wyliczyć składkę OC, gdy człowiek nie prowadzi pojazdu?

  • Czy samochód wykupi ubezpieczenie… sam?

Brzmi futurystycznie? A jednak już dziś w Kalifornii kursują autonomiczne taksówki bez kierowcy. To kwestia czasu, zanim trafią do Europy i Polski.

Samochód jako komputer na kołach

Nowoczesne pojazdy stają się coraz bardziej zbliżone do smartfonów niż do klasycznych aut. Są naszpikowane elektroniką, stale podłączone do internetu i aktualizowane „z chmury”.

Co to oznacza dla użytkownika?

  • Możliwość zdalnej diagnostyki i aktualizacji oprogramowania.

  • Nowe usługi – subskrypcje na podgrzewane fotele, ulepszenia silnika, a nawet… ubezpieczenie.

  • Rozwój systemów infotainment – rozrywka, gry, filmy podczas jazdy autonomicznej.

Dla firm ubezpieczeniowych oznacza to zupełnie nowe podejście do oceny ryzyka. Dzięki tzw. ubezpieczeniom telematycznym (pay-as-you-drive) można dostosować wysokość składki do rzeczywistego stylu jazdy kierowcy. Już teraz niektóre firmy oferują zniżki za bezpieczne nawyki – w przyszłości może to być standard.

Mobilność jako usługa (MaaS) – koniec własności auta?

Coraz więcej osób rezygnuje z posiadania własnego pojazdu. W miastach rozwijają się usługi carsharingu, mikromobilności i transportu współdzielonego. W przyszłości samochód nie będzie własnością – będzie usługą, z której korzystamy, gdy jej potrzebujemy.

Co to oznacza w praktyce?

  • Pojazdy będą współdzielone, dostępne na minuty lub godziny.

  • Własność przejdzie z prywatnych użytkowników na operatorów flot.

  • Ubezpieczenia będą zawierane hurtowo, a nie indywidualnie.

To zupełnie nowy model biznesowy – nie tylko dla firm transportowych, ale i ubezpieczycieli. Będzie wymagał elastycznych, masowych rozwiązań dopasowanych do zmiennego użytkowania pojazdów.

Ekologia, zrównoważony rozwój i nowe nawyki

Motoryzacja przyszłości to nie tylko technologia – to też zmiana świadomości. Młodsze pokolenia coraz częściej wybierają ekologiczne środki transportu, rowery, komunikację miejską czy e-hulajnogi. Samochód przestaje być symbolem statusu – staje się środkiem do celu.

W odpowiedzi na te zmiany producenci rozwijają:

  • auta z materiałów z recyklingu, z mniejszym śladem węglowym,

  • systemy carpoolingu (wspólne przejazdy),

  • niskoemisyjne floty firmowe.

To również wyzwanie dla sektora ubezpieczeń, który będzie musiał nadążać za tymi zmianami i oferować elastyczne produkty dla hybrydowych form mobilności.

Czy jesteśmy gotowi na przyszłość?

Motoryzacja zmienia się szybciej, niż się wydaje. Już dziś wiele z opisanych wyżej rozwiązań działa – choć często w wersji testowej. Kolejna dekada może zrewolucjonizować nie tylko to, jak jeździmy, ale też jak myślimy o samochodach, bezpieczeństwie i ubezpieczeniach.

Czy nasze drogi będą pełne cichych, samojezdnych pojazdów z napędem wodorowym? Być może. Ale równie ważna będzie rola kierowcy – coraz częściej jako pasażera – oraz dostawców usług ubezpieczeniowych, którzy będą musieli zapewniać bezpieczeństwo w cyfrowym i autonomicznym świecie.

Na koniec – co z ubezpieczeniami?

Ubezpieczyciele już dziś szykują się na nadchodzące zmiany. Przyszłość przyniesie:

  • ubezpieczenia elastyczne, personalizowane i cyfrowe,

  • większy udział telematyki i AI w ocenie ryzyka,

  • nowe modele ubezpieczeń dla samochodów współdzielonych i autonomicznych,

  • zautomatyzowaną likwidację szkód w czasie rzeczywistym.

Brzmi jak science fiction? Może. Ale motoryzacja przyszłości właśnie się zaczyna – a z nią nowa era dla całego rynku ubezpieczeń.



Jesteś zainteresowany naszymi usługami? Skontaktuj się z nami!